"Dziś są Twoje urodziiiiiinyyyyy (...)" śpiewa mi dziś w głowie znów Rysiu Rynkowski. No i dobrze, że śpiewa, bo są! :) Z tej okazji mam dla Was w tym roku 5 pomysłów na urodzinowy wyjazd. Mój urodzinowy wyjazd rozkręcił się już na dobre! W końcu czy mogę robić sobie lepsze prezenty z okazji 26 urodzin?
Urodziny w górach
Góry to zawsze dobry pomysł. Według mnie sprawdzą się na każdą okazję, chociaż dokładnie tak samo sprawdzą się bez okazji. Na spokojne wędrówki doskonale sprawdzą się Beskidy (wschód słońca na Babiej Górze, wycieczka na Skrzyczne, czy pętelka przez Halę Boraczą, Lipowską i Rysiankę). Dla tych, co bardziej zaprawieni są w bojach, jeszcze lepszym pomysłem będą Tatry. Weekend w Tatrach to wspaniałe miejsce do relaksu, szczególnie zmęczonej głowy.
Obchodzisz urodziny w zimie? Doskonale! Góry to jedno z dwóch najlepszych rozwiązań :) Zamiast wędrówek wystarczy wybrać opcję narciarską, by wieczorami przy kominku świętować urodziny grzańcem, albo góralską herbatą z prądem.
Fiesta w Hiszpanii lub włoska dolce vita
Tę opcję zawsze wybrałabym w ciemno. Urodziny w Walencji? Ach... Wino, piękna plaża, pyszne jedzenie i otulające mnie swymi promieniami rozkoszne słońce. Albo włoska pizza, pasta i lody w nieograniczonych ilościach, w czasie leniwych spacerów bo wąskich, włoskich uliczkach. Toast wznoszony schłodzonym prossecco. Nienajlepszy wariant w środku lata, ale dla tych, którzy urodziny obchodzą wiosną lub jesienią, pomysł doskonały! Szczególnie, że weekendowe loty do Hiszpanii i Włoch mają świetny rozkład i ceny, powinno się więc obyć bez dłuższych urlopów. Albo nawet zupełnie bez!
Urodziny bardzo egzotyczne
Choć egzotyka niejedno ma imię, dla tych, którzy pozwolić sobie mogą na dłuższy wyjazd, niż jednodniowe (ewentualnie weekendowe) świętowanie, no i szczególnie, gdy mają urodziny późną jesienią, lub zimą, polecam bardzo bardzo. Któż by nie chciał wznosić urodzinowego toastu świeżutką pina coladą?
Urodzinowy citybreak
Weekend w Amsterdamie, Lizbonie, a może Wiedniu? Na krótki citybreak poleca się też Londyn, Paryż, czy Ateny. Przemyślałabym również Sztokholm! Intensywne zwiedzanie, nowości kulinarne w pysznych knajpkach to świetna propozycja dla tych, którzy w dużych miastach czują się jak ryby w wodzie. A dla tych, którzy świętować chcą sporą ilością procentów, najlepszym pomysłem może okazać Lwów i Kijów.
Urodziny na łonie natury
Urodzinowy wyjazd w ciszy i spokoju. Bez głośnego świętowania, a w towarzystwie świergoczących ptaków, czy szumu strumyka. Piknik na łące, spacer po lesie, leniwe popołudnie na dzikiej plaży. Pomysł na takie urodziny sprawdzi się zarówno w jednodniowej wersji poza miastem, jak i w czasie dłuższego wypoczynku nawet na końcu świata.
U mnie w tym roku padło właśnie na naturę. Odkąd swoje urodziny świętuję wraz z urodzinami bloga, okolice połowy sierpnia zawsze spędzałam gdzieś w świecie. I tak pierwsze blogowe urodziny obchodziłam na Krecie, drugie, to babski wyjazd do Berlina, trzecie wypadły gdzieś pomiędzy Górną Austrią, pielgrzymką, a wyjazdem na La Palmę. A w tym roku jestem w Norwegii. Świętuję urodziny i równocześnie pierwszy prawdziwy urlop etatowego pracownika.
Pięknie się złożyło, że zaproszenie od Agnieszki i Wiktora z Nordtrip.pl otrzymałam właśnie na sierpień. Pomyślałam sobie, że Norwegia to przecież fantastyczne miejsce, żeby odpocząć, ale i w pięknym miejscu móc świętować moją kolejną wiosnę (w sumie to lato ;) ). Wiecie jak to super złowić sobie rybę na urodzinową kolację? :D
Przez najbliższy tydzień będziemy poznawać południową Norwegię właśnie w ich towarzystwie. Od przyjazdu nauczyłam się już łowić ryby, popłynęliśmy w nocny rejs super motorówką, a dziś przyszła kolej na rejs całodzienny, żeby zachwycać się Norweską Riwierą i przechadzać leniwie po Wenecji Północy. Przed nami jeszcze słynne trekkingi, naturalne baseny i... Wystarczy, nie mogę tak na wstępie zdradzić Wam wszystkiego ;)
Zapraszam Wam więc serdecznie na Facebooka i Instagrama, bo tam będzie przez najbliższy tydzień bardzo norwesko. A potem oczywiście tutaj, gdzie pojawi się trochę więcej szczegółów :)
Ach, wiecie co? W przyszłym roku czeka nas okrągła rocznica! Będzie to co prawda rocznica bloga, a nie moja (chociaż nadszedł ten czas, że zaczynam zbliżać się do okrągłej liczby 30), ale warto będzie świętować okrągłe urodziny w sposób wyjątkowy. Czekam na Wasze pomysły i zmykam świętować! Buźka!
---
Spodobał Ci się ten post? Będzie mi miło jeśli podzielisz nim na Facebooku, albo zostawisz komentarz :) Danie lajka nic Cię nie kosztuje, a dla mnie to znak, że doceniasz moją pracę. Zapraszam Cię również na mój facebook'owy fanpage.
---
Spodobał Ci się ten post? Będzie mi miło jeśli podzielisz nim na Facebooku, albo zostawisz komentarz :) Danie lajka nic Cię nie kosztuje, a dla mnie to znak, że doceniasz moją pracę. Zapraszam Cię również na mój facebook'owy fanpage.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz