Zwiedzanie Brukseli: deszcz, gofry i pyszne piwo. No i najdziwniejsze kanapki na świecie!

Zwiedzanie Brukseli zaplanowałam na jeden dzień, jednak z powodu paskudnego choróbska, które dopadło mnie w Keukenhof, nie byłam w stanie zwlec się z łóżka wcześnie rano i jechać nigdzie indziej. Zdecydowaliśmy, że zostajemy w Brukseli, ja się porządnie wyśpię i podleczę i dzień spędzimy raczej leniwie. A jak mój organizm trochę się zregeneruje i nabierze sił, kolejny spędzimy bardziej aktywnie.


Czytaj dalej