Dzięki tegorocznej edycji dotarłam już do (co najmniej!) dwunastu nowych, bardzo ciekawych blogów, dlatego śmiało mogę powiedzieć, że dzisiejszy wpis popełniam w ramach #12nowychmiejsc, tym razem jednak... w sieci. Andrzej Tucholski z jestkultura.pl po raz kolejny ogłosił Share Week, czyli tydzień, w którym blogerzy polecają swoim czytelnikom inne, ciekawe miejsca w Sieci. A ponieważ nie samymi podróżami żyje człowiek, postanowiłam dziś podzielić się z Wami blogami, które na stałe zagościły na mojej liście czytelniczej i uwaga - wyjątkowo nie są blogami podróżniczymi.
Nie spotkałam się w internetach z lepszym miejscem, w którym ktoś (wręcz łopatologicznie, a równocześnie w pięknej oprawie) mówi o trudnej sztuce fotografii. Od podstawowych funkcji aparatu, przez kompozycję zdjęć, aż po skomplikowane procesy obróbki surowego materiału. Lustrzanką i telefonem. Natalia uczy mnie jak robić dobre zdjęcia i robi to z taką pasją, że na każdego kolejnego posta czekam z wypiekami na twarzy! Oprócz fotografii jest trochę lajfstajlu, DIY i przepiękny bank darmowych zdjęć. Jest Rudo, jest wartościowo, jest fajnie!
Ponieważ za chwilę zostanę psychologiem, koniecznie musiało pojawić się w
zestawieniu coś "dla duszy". Anita jest coachem, na szczęście innym niż
wszyscy - jej teksty nie są przepełnione naiwnymi frazesami o tym, jak
łatwo stać się szczęśliwym. Autorka opisuje historie swoich klientów,
procesy zmian, nieraz podaje też konkretne narzędzia, z którymi możemy
pracować sami. Jak na coacha przystało, doskonale w swoich tekstach
motywuje do działania :) Jeśli więc nie lubisz się z coachingiem,
uważasz to za stek bzdur i manipulację (nieraz słyszałam takie
komentarze :D ) - zajrzyj do Anity. To super babka, która do tego zna
się na swojej robocie!
Było coś dla ducha, to jeszcze teraz dla ciała. Edyta "jest psychologiem, który wierzy, że liczy się nie tylko wnętrze, ale i ciało" na co dowodem jest jeden z prowadzonych przez nią blogów. Testy produktów, domowe zabiegi SPA, kosmetyki domowej roboty i moja ulubiona kategoria - przepisy. Choć często modyfikuję je już na starcie (nie zawsze przekonują mnie zdrowe zamienniki), są świetną inspiracją do działania! Pojawiają się też podróże, bo choć autorka jest młoda mamą z dwójką dzieci, to wraz z M. nie boją się ruszać z maluchami w świat.
To jeszcze coś poza konkursem - o podróżach rzecz jasna! :) Przecież nie mogę przy takiej okazji pominąć tych, których czytuję najczęściej i najchętniej.Sześcioosobowe podium w porządku alfabetycznym:
Argumentacja jest tu absolutnie niepotrzebna - to są po prostu świetne blogi, więc jeśli jeszcze ich nie znacie (choć to mało prawdopodobne) to macie ku temu świetną okazję. Teraz, zaraz! A potem idźcie na spacer, pogoda dziś iście wiosenna! :)
Dziękuję :))) Miło mi bardzo!
OdpowiedzUsuńAaa, kochana jesteś! Nawet nie wiesz jak to fajnie, że ktoś docenia ciężką pracę i że rzeczywiście to, co piszę, komuś się przydaje!
OdpowiedzUsuńI to jak! Poza tym nie masz pojęcia jak mi było głupio na gali BR, kiedy powiedziałam Ci, że kiepsko mi idzie z nauką... Dlatego wzięłam się ostro do pracy, czytam, pstrykam i znowu czytam, i znowu pstrykam, i z największą przyjemnością ukończę Twoje wiosenne wyzwanie! :)
OdpowiedzUsuńCo za zaskoczenie :) :):)
OdpowiedzUsuńDobry przegląd! Pozdr!
OdpowiedzUsuńNatalia! Dopiero teraz do mnie dotarło, że tu jestem! Dziękuję Ci pięknie, kłaniam się nisko i przesyłam miliardy serduszek z Warszawy ;) <3
OdpowiedzUsuń